Archiwum marzec 2004, strona 1


mar 27 2004 odrazu lepiej
Komentarze: 4

wyspałam się o odrazu lepiej - pako przywiózł mi pomarańcze no i arctic cytrynową bo to dobre na zjazd i odrazu lepiej sie poczułam.pierdole dzisiaj nigdzie nie ide bo tro nie ma sensu musze wypocząć.zresztą izunia wpada po południu wiec sobie posiedzimy u mnie na kwadracie.

tatuś zrobił dzis pycha spagetti ale co z tego skoro nic przełknać nie moge:(

ale słoneczko wyszło - lato idzie i humorek odrazu lepszy!!!!!!a z humorkiem postanowienie: koniec z białym - uda sie czy nie??????

bajerantka : :
mar 26 2004 no i qwa mam
Komentarze: 2

pierdole,, tak jest za każdym razem i za każdym razem powtarzam sobie ze to ostatni ciąg!!!!

a o co tyle stresu i wqrwienia???a o to - wróciłam z praktyk - zjechana na maxa bo zjazd mnie dopadł,no ale ze miałam jeszcze co nieco białego to sobie kreche zarzuciłam no a po chwili zonk - nicha z nosa poszła - osłabienie organzmu - za dużo białego, za dużo imprez, a za mało snu!!!!!chce skończyć z tym jebanym ścierwem - ale do cholery jak????

radzio mi za każdym razem powtarza ze mam przystopować i mówie mu ze spoko a jednak nie jest spoko!!!!!!!Mam dość i doskonale o tym wiem ale qwa jak zobacze kreche to mysle co innego a robie co innego!!!!!

Nie chce już wciagać!!!!!!!!!!

Dzwoniłam do Andrzeja i powiedziałam mu co sie stało - po raz kolejny mnie zjebał - bo widział mnie w takim stanie już nie jeden raz!!!!Powiedział ze mam z tym skończyć bo nie chce koleżanki na odwyku odwiedzać - swoją drogą ja sama nie chciałabym tam sie znaleźć!!!!!!!!!!

KONRAD, wiem ze tu zajrtzysz i pewnie qrwicy znowu dostaniesz,ale tyle razy mówiłam że ta znajomośc jest bezsensu!!!!!!!!!!!!Nie jesteśmy razem i na tym koniec!!!!!!!!I prosze dajj spokój moim qmplom!Nie dzwoń więcej i nie przyjeżdżaj!!!!!!

Radzio obiecaj że nie dasz strony mojego bloga Maćkowi - bo koniec ze mną będzie!!!!!!

 

bajerantka : :
mar 26 2004 TO BYŁA BIBA
Komentarze: 3

ZACZEO SIE ELEGANSIO - PAKO PO MNIE PRZYJECHA NO I POJECHALISMY (JAK GO ZOBACZYAM TO MYSLALAM ŻE PADNE - BIAY DASZEK,BIAA OLDSCHOOLOWA BLUZA Z MEGA CZERWONYM CHIŃSKIM ZNACZKIEM NA PLECACH , DO TEGO OCZYWIŚCIE SZEROKIE SPODENKI NO I TE ZAJEBISTE REEBOKI).

POJECHALISMY DO METRO BO TAM BYA USTAWKA Z CALĄ RESZTA. WJAZD OCZYWISCIE ZA FREE BO ZNAJOMI NA BRAMCE STALI.

IMPRA BYLA MEGA.DO CZASU N- WPADL KONRAD NO I SIE ZACZELO - MIELISMY SIE POGODZIC ALE JAK ZOBACZYL ZE JESTEM Z PAKO I CALA EKIPA TO SIE WQRWIL I SIE ZACZELO - NAJPIERW WRZUTY NA MNIE ALE ANDRZEJ NA TO NIE POZWOLIL NO I MU SIE POSTAWIL NO I W  PIEPRZ DOSTAL (KONRAD JEST PRYWATNYM OCHRONIARZEM NO I ZAJMUJE SIE SCIAGANIEM DLUGOW ITD WIEC NAPRAWDE KOLES WYGLADA - PONAD 2 METRY NO A MASA JAKIES 120.SAME MIESNIE), ALE ANDRZEJ MOCNO NIE UCIERPIAL - CALE SZCZESCIE BO NIE CHCIALABYM ZEBU MU TA PIEKNA BUZKE PRZESTAWIL PALANT JEDEN!!!!!POTEM DORWQALAM QMPLA KONRADA - RAFALA NO I POPROSILAM GO ZEBY KONRADA USPOKOIL!!!CO TEZ ZROBIL.

GDYBY NIE TO TO I,PRA BYLABY NAPRAWDE MEGA - KAZDY WCIAGNAL PO WEGORZU I FJANIE SIE BAWILISMY - NAWET ZA FAJNIE!!!!!!OCZYWISCIE ANDRZEJ MNIE DO DOMKU ODWIOZL - POGXDZILISMY SIE JESZCZE TROCHE W AUCIE I POSZLAM DO DOMKU SIE POLOZYC  WYPOCZAC NO BO RANO NA PRAKTYKI.

NO A SWOJA DROGA PAKO TEZ MA KOLCZYK W JEZYKU NO I MEGA MI TO ROBI!!!!POLECAM LIZANIE SIE KLCZYK W KOLCZYK - WYPASIONA SPRAWA!!!!!!!!!!!!!!

bajerantka : :
mar 25 2004 KOLEJNA IMPREZA - DRUGA NOC Z ANDRZEJEM vel...
Komentarze: 2

WYSPAŁAM SIĘ, WŁOSKI FARBNĘŁAM - JUŻ NIE JESTEM CZARNA ALE CZERWONA:)A CHCIAŁAM DOJŚĆ DO SWOJEGO NATURALNEGO ŚREDNIEGO BRĄZU,ALE WIEDZIAŁAM ZE NIE WYTRZYMAM:(

HA TERAZ SIE SZYKUJE:)PAKO JUZ DZWONIŁ ŻE O 22 BĘDZIE PO MNIE - JUŻ SIĘ NIE MOGE DOCZEKAĆ.3BA SIE FAJOWO UBRAĆ I DAĆ CZADU NA MAXA, ZRESZTA PRZY NIM TO ŻADEN PROBLEM:)MUSZE ADIDASKI WYCZYŚCIĆ BO Z BIAŁEGO PO DZISIEJSZYM DNIU SZARE SIE ZROBIŁY - ZASRANA POGODA!!!!!!!

MUSZE WKOŃCU KOLCZYK W JĘZYKU WYMIENIĆ (DLA NIEZORIENTOWANYCH WYMIENIAM GO OD 1,5 ROKU ) BO TEN DŁUGI MNIE DENERWUJE POWOLI.

WŁAŚNIE 3BA BEDZIE JESZCZE DO DILA PO TOWAREK PODJECHAĆ - NAMIARÓW WAM NIE PODAM BO TO NIEBEZPIECZNE!!!!!!!

AHA, KAROLA DZIS SPOTKAŁAM O JAKĄŚ PŁYTE BOGGIASA MNIE PYTAŁ BO PODOBNO JAKĄŚ DLA ANDŻY NAGRAŁ, NO ALE MI NIC O TYM NIE WIADOMO,ALE BEDE MUSIAŁA SIE BOGGIASA SPYTAĆ!!!!!

RADZIO Z KONCERTEM PFKI GAFE WALNĘŁAM, BO ZŁY PLAKAT ZOBACZYŁAM - JAKIŚ STARY!!!!!ALE NIEWAZNE - W  SOBOTE Z IZA DO BYŁEGO 41 IDE WIEC WPADNIJ ALE ZADZWOŃ JESZCZE JUTERKO WIECZORKIEM!!!!!!!!!!!!!!

OKI LECE POD PRYSZNIC!!!!!!!!!!!!!!

bajerantka : :
mar 25 2004 to sie nazywa kac moralny:)
Komentarze: 2

SIEDZE NA TYCH NUDNYCH PRAKTYKACH I USYPIAM.ALE NIEWAŻNE BO IMPREZA BYA TEGO WARTA:)

PRZYJECHALI PO MNIE QMPLE Z WRZESZCZA NO I ZAPAKOWALISMY SIE DO AUTA I JAZDA DO KOLEŻKI NA URODZINKI.JAK DOJECHALIŚMY LUDZI BYLO MASE - PELNO DYMU,GDZIENIEGDZIE LUDZIE NA NIEZLEJ FAZIE PO BIALYM PROSZKU.ZLOZYLISMY ZYCZONKA - PRZEZENT DALISMY - ZAJEBISTA BLUZE DOSTAL NO I KOLO MOWI - ROZGOSCCIE SIE - W RUCH POSZLO ZIELSKO I HUMOREK JUZ NIEZLY BYL.JA SIE CZULAM DOBRZE ALE CO NIEKTORZY NIE - QMPEL MI GDZIES ZNIKNAL WIEC RUSZYLAM W JEGO POSZUKIWANIU - WCHODZE DO WC - LASKA NIEXLE ZFILMOWANA NAD KLOPEM ZALEGLA I HAFTA PUSCILA, NIE MIALAM ZAMIARU JEJ TOWARZYSZYC TYM PARDZIEJ ZE WIEDZIALAM ZE Z TA PANNA BYM SIE NIE DOGADALA - IDE DO SOLENIZANTA A SOLENIZANT - MASZ TU BIALE - NO TO DAWAJ SCIEZKA W NOS POSZLA.DOBRE BYLO ALE KOSZMAR PRZEZYWALAM JAK SPLYWALO - FUUUUUUUUJJJJJJJJJJ.PRZYPOMNIALAM SOBIE ZE DOMINIKA ZGUBILAM A MIALAM DO NIEGO SPRAWE TYLKO ZE NIE PAMIETAM JAKA.SPYTALAM SIE JAKIEGOS TYPA CZY NIE WIDZIAL TAKIEGO I TAKIEGO A ON ZE DODO NA DWOREK WYSZEDL DO AUTKA PO COS.NO TO JA W DLUGA Z 4 PIETRA A DÓL.PATRZE A NA DWORZU STOI DODO NO I KTO???NO I SAM ANDRZEJEK:)NO TO SZYBCIUTKIE PRZYWITANKO I JAZDA NA GORE.ZABAWA NIEZLA,PUSCILI DOBRA MUZE - NAJPIERW HH POTEM DRUMY I BYLO FAJNIE ALE SASIEDZI SIE BURZYLI - NIEWAZNE.

Z ANDRZEJEM ZALEGLISMY W KONCIKU BO MI NA GADKE SIE WLACZYLO - JEMU ZRESZTA TEZ POTEM NA DWOREK WYSZLISMY FAJECZKE SPALIC I SIE PRZEWIETRZYC.A TU JAKIES BYSIORY Z NOWEGO PORTU NAS DOPADLY,ALE ZE POWOLALAM SIE NA SOLENIZANTA TO DALI SPOKOJ - MASAKRYCZNI DRESIARZE.

WESZLSMY NA KLATKE A ANDZRJOWI NA CZULOSCI SIE WLACZYLO, ALE JA SIE NIE DALAM - NIECH NIE MYSLI ZE LATWA JESTEM(BO NIE JESTEM) I MOWIE NIE!!!!!!!A ON JAK TO NIE TO SKORO CHCESZ TEGO TAK SAMO JAK JA - MOZE I CHCE ALE NIE TU I NI TERAZ.

WROCILISMY NA BIBE,BAWILAM SIE ZAJEBISCIE,NO ALE GODZINA 6 W SZYBKIM CZASIE SIE ZBLIZYLA I 3BA BYLO OUCIK DO DOMU ZROBIC.DOMINIK CHCIAL MNIE Z EKIPA DO DOMU ODWIEZC(ONI Z WRZESZCZA SA) ALE ANDRZEJ STWIERDZIL ZE TO BEZ SENSU, BO NIE JEST IM PO DRODZE A JEMU TAK BO WKONCU W GDYNI MIESZKA(NO MOZE NIE W GDYNI A W REDZIE). NO TO ZAPALKOWALISMY SIE DO AUTKA,PRZYJECHALISMY PO MNIE I MYSLE SOBIE ZAPROSZE GO NA PORANNA KAWE - I TAKJ ZROBILAM.DOBRZE ZE ZE STARSZYMI NIE MIESZKAM BO BYM MIALA JAZDE, A BABCIA JAK TO BABCIA - NIEZLE ZAWINIETA.ZROBILAM MU KAWKE A SAMA PRYSZNIC POSZLAM WZIAC I DOPROWADZIC SIE  DO NORMALNEGO STANU.DRESIKI NA SIEBIE WRZUCILAM I WCHODZAC DO POKOJU DOPIERO WTEDY ZAUWAZYLAM JAKI ON JEST MEGA WYPASIONY.CZAPECZKA Z DASZKEIM, CIEMNE OCZKI,CIEMNA KARNACJA,TA NIEBIEKA OLD SCHOOLOWA BLUZA I LUZNE SPODENKI - JAK DLA MNIE BOMBA:)

POTEM NA CZULOSCI NAM OBYDWOJE SIE WLACZYLO NO I FAJNIEW BYLO.POTEM NA PRAKTYKI MNIE ZAWIOZL A SAM DO DOMKU POJECHAL SIE WYSPAC BO NA WIECZOR SIE UTAWILISMY BO DO METRO JEDZIEMY.

OKI TO TYLE.

bajerantka : :